czwartek, 27 lutego 2014

Grizzlies vs. Lakers, czyli dwie zupełnie odmienne połowy

To spotkanie było dość nietypowe dla naszego zespołu, bowiem zawodnicy, którzy przyzwyczaili nas do topornych i wymęczonych zwycięstw, w tym meczu grali z niebywałą łatwością (tak wiem, że to tylko Lakers). W pierwszej połowie wychodziło nam dosłownie wszystko. Graliśmy pewnie, zdecydowanie, skutecznie i w konsekwencji uzyskaliśmy najwięcej punktów w sezonie w pierwszych 24 minutach (65).


Niestety w drugiej części nie było już tak kolorowo. Niedźwiadki w swoim stylu stanęły w ataku, a zespół z Miasta Aniołów sukcesywnie odrabiał dwudziestopunktową stratę, zaliczając run 17-2 w 3 kwarcie, oddając kolejne szalone trójki. Na rzuty z dystansu Grizz nie mieli w tym spotkaniu odpowiedzi, ponieważ tych Lakers rzucili aż 15.

Duży plus dla naszego Coacha, który widząc niemoc ofensywną Mike Conleya i spółki dał pograć naszym rezerwowym, którzy łącznie uzyskali aż 49 punktów. Dzięki tej wygranej Grizzlies tracą do Phoenix Suns już tylko 0.5 meczu. Playoffs coraz bliżej!

Mike Conley - Fatalnie wyglądał w tym spotkaniu. Od czasu, gdy skręcił kostkę ewidentnie nie jest sobą. Wczoraj był 3/11 z gry, miał 3 asysty i tyle samo strat. Oj daleko mu do świetnej formy sprzed kontuzji.
Ocena: 2

Courtney Lee - Jako jeden z niewielu był skuteczny z dalszej odległości od kosza. W niecałe 28 minut zdobył niezłe 18 punktów na 60% skuteczności, miał 5 asyst oraz trafił 2 trójki. Nie udało mu się zatrzymać niezwykle skutecznego Jodie Meeksa.
Ocena: 3+

Tayshaun Prince - Pierwszą połowę miał dość przyzwoitą. Rzucił w niej wszystkie swoje punkty oraz zaliczył piękny reverse dunk. W drugiej nawet nie zauważyłem, że grał...
Ocena: 3

Zach Randolph - Z-Bo jeździł z Pau Gasolem jak chciał. Podpychał, przesuwał i mijał. Zagrał znacznie krócej niż zwykle (28 minut) i nie udało mu się zdobyć 34 double-double w tych rozgrywkach.
Ocena: 4

Marc Gasol - Bardzo płynnie wyglądała jego gra w ataku, z racji że miał na przeciw siebie o głowę niższego Wesley Johnsona. Znakomicie zastawiał tablicę (12 zbiórek) i dogrywał do ścinających partnerów (5 asyst). Odebrał chęci do gry swojemu rodzonemu bratu, który do połowy zdobył tylko 5 punktów.
Ocena: 4

James Johnson - Joerger odnalazł dla niego miejsce na pozycji silnego skrzydłowego. Trzeba przyznać, że wysocy rywale nie mają pomysłu, ani warunków na zatrzymanie JJ. Podczas swoich dynamicznych drive'ów, zazwyczaj kończy akcje z góry i/lub staje na linii rzutów wolnych. Po raz kolejny zaliczył podwójną zdobycz w postaci 13 punktów.
Ocena: 4

Nick Calathes - Znacznie lepiej ogląda się Calathesa w drugiej części sezonu. Z pewnością dzięki kontuzji Conleya, Grek nabrał cenne doświadczenie i ogranie w Dużej Lidze. W tym meczu zdecydowanie sprawniej Grizzlies radzili sobie w ofensywie z Calathesem na jedynce.
Ocena: 3+

Tony Allen - Znakomicie wszedł do zespołu po miesięcznej absencji. Po kontuzji zalicza średnio 11.6 punktów na mecz. Odkąd wrócił, wydaje się być jeszcze silniejszy i szybszy niż był. Daje niesamowicie dużo energii z ławki. Z takimi dynamitami w postaci Allena i Johnsona grającymi obok siebie, nasi przeciwnicy będą mieli sporo problemów. Siła!
Ocena: 4+

Mike Miller - Dołożył swoją cegiełkę zdobywając 6 punktów i 2 zbiórki. Brakowało dwóch celnych trójek w kontrze.
Ocena: 3

Kosta Koufos - Solidny występ okraszony 6 punktami i 5 zbiórkami (w tym 4 w ofensywie). Niestety dla Eda Davisa, Coach Joerger stawia na Greka podczas grania small-ballem.
Ocena: 3+


                                                                                                                                 BADYLOS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz